To już ostatni wpis z serii odrabiania zaległości. 17.III poszliśmy zobaczyć paradę z okazjii dnia św. Patryka. Jak nam potem powiedział nasz Landlord (wynajmujący dom) był to najzimniejszy św. Patryk od 100 lat.
Parada okazała się zdecydowanie inna, mniej efektowna od tej którą widzieliśmy tu latem (z okazji Galway Arts Festival), trochę żal było patrzeć na zmarznięte dzieci próbujące grać na fletach…
Kilka zdjęć z tamtego dnia dostępne jest >> TUTAJ <<.