Wow, aż sam nie wierzę, że od ostatniego wpisu minęło już ponad dwa trzy (sic!) lata. Opisywane zdarzenia to lipiec 2010, wpis w dużej części powstał w październiku, no a publikuję go dopiero w lipcu 2011… Najpierw Jasio okazał się być dzieckiem bardzo absorbującym uwagę potem zmiany, które zresztą do dziś się trwają nie pozwalały na tworzenie nowych wpisów. Potem nastał czas wykańczania (czy mnie czy domu to trudno stwierdzić ), czas Kazimierza, potem ogrodu, itp, itd…
Na początku kwietnia zeszłego roku wróciliśmy do Polski, mieszkamy sobie w cudownym Baninie, a weekendami czasami korzystamy z dobrodziejstw autostrady.
Mam też nowego pracodawcę, który to właśnie wysłał mnie rok temu na NEO (New Employer Orientation) do Detroit, MI, do głównej siedziby firmy. I o tym będzie ta historia…
Czytaj dalej
NEO w Detroit – czyli relacja na rocznice…
2